Nadejście lata oznacza zwykle, że zmienimy stroje na bardziej swobodne, wyjeżdżamy na wakacje, więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Słońce zaś towarzyszy nam częściej niż zwykle. Z jednej strony to dobrze, bo wypoczywamy, nabieramy energii, a naszym organizmom dostarczana jest tak pożądana witamina D. Z drugiej jesteśmy bardziej narażeni na wpływ promieniowania UV, który bynajmniej nie jest pozytywny. O czym więc pamiętać w lecie? Oczywiście o okularach, które chronią nasze oczy przed promieniowaniem ultrafioletowym.
Negatywne skutki działania promieniowania UV
O niekorzystnym wpływie zbyt dużych dawek promieni UV mówi się nie od dziś. Większość z nas dobrze wie, że wychodząc na mocne słońce, powinniśmy zabezpieczyć się kremem z filtrem, a zbyt długie przebywanie na nim spowodować może poparzenie i podrażnienie skóry. Zdajemy sobie sprawię również z tego, że w skrajnych przypadkach może to powodować nawet raka skóry. Nie inaczej jest, jeśli chodzi o nasze oczy. One również wrażliwe są na duże dawki promieni słonecznych – dlatego też instynktownie mrużą się w słońcu, by ograniczyć napływ światła. Zbyt duże jego dawki mogą powodować oparzenia rogówki, spojówek, podrażnienia uczucie suchości. Jeśli nie będziemy dbać o oczy, to istnieje również szansa, że przyczyniamy się w ten sposób do zwiększenia ryzyka zachorowania na jaskrę, zaćmę czy też nowotwory oczu. A jak dbać? Po prostu sięgając po okulary przeciwsłoneczne. Nie ma lepszego sposobu ochrony, a pierwsze modele okularów datowane są na stulecia wstecz. Obecnie jednak są oczywiście dużo skuteczniejsze i mogą w pełni chronić przed promieniowaniem UV.
Odpowiednia ochrona? Nie tylko okulary
Kluczem do zapewnienia właściwej ochrony oczu jest wybór okularów przeciwsłonecznych, które są wyposażone w filtr UV 400. Jest to najmocniejszy z dostępnych filtrów, chroniący w pełni przed promieniowaniem o długości fali do 400 nanometrów – UVA, UVB, UVC. Niższa wartość oznacza, że ochrona nie będzie pełna. Wyższa – że raczej nie będzie jej wcale, bo jest to jedynie chwyt marketingowy, z którego korzystają nieuczciwy producenci i sprzedawcy. Okulary powinny mieć także oznaczenie CE, czyli deklarację zgodności z normami unijnymi, którymi podlegają okulary, jako środek ochrony osobistej.
Co jednak mają robić osoby, które mają wady wzroku? W ich przypadku korzystanie z normalnych okularów przeciwsłonecznych może nie być możliwe – pozbawi ich to odpowiedniej jakości widzenia. Wyjścia są trzy. Pierwsze z nich to używanie soczewek kontaktowych i łączenie ich z okularami przeciwsłonecznymi w okresie letnim. Z tego rozwiązania korzystają czasem osoby udające się na urlop np. nad wodę czy plażujące, nie jest to jednak powszechne. Daje jednak bardzo duże pole do popisu, jeśli chodzi o aspekt modowy. Bez problemu można wtedy włączyć np. do stylizacji niesamowicie popularne i kultowe wręcz okulary Ray-Ban albo modele wypuszczone przez najlepsze domu mody, co w innym przypadku nie będzie możliwe. Drugie rozwiązanie to okulary przeciwsłoneczne korekcyjne. To opcja stosunkowo droga, ale skuteczna i nierzadko stanowiąca optymalne wyjście.
Trzecia to okulary korekcyjne z nakładką przeciwsłoneczną. To wyjście niedoceniane i stosunkowo rzadkie, ale przecież bardzo skuteczne. Mamy tu z jednej strony pełną korekcję wzroku i możliwość używania podstawowych okularów przez cały rok. Z drugiej – w razie potrzeby, nieważne, jaka jest pora roku, możemy założyć nakładki, które nie zajmują wiele miejsca i zawsze można je mieć przy sobie. Nadal trzeba tu jednak pamiętać, że te nakładki muszą mieć filtry UV, a nie wszystkie rodzaje oprawek okularowych pozwalają dobrać takie nakładki po fakcie. Warto jednak mieć to na uwadze już na etapie kupna okularów korekcyjnych, by móc wybrać takie, które producent wyposażył w nakładki przeciwsłoneczne, idealnie dopasowane i chroniące oczy.
Artykuł partnera